Wszystkie

Dramat w Londynie: Parker – Wardley. Zacięta wojna zakończona kontrowersją!

W sobotni wieczór, 25 października 2025 roku, londyńska O2 Arena była świadkiem jednej z najbardziej emocjonujących walk wagi ciężkiej ostatnich miesięcy. Joseph Parker, doświadczony były mistrz świata z Nowej Zelandii, stanął naprzeciw niepokonanego Brytyjczyka Fabio Wardleya. Na szali znalazł się tymczasowy pas federacji WBO oraz potencjalna przepustka do walki o pełnoprawny tytuł z Oleksandrem Usykiem.

Od pierwszych sekund widać było, że obaj zawodnicy podeszli do pojedynku z ogromnym respektem, ale i determinacją. Parker rozpoczął spokojnie, kontrolując dystans lewym prostym i wykorzystując swoje doświadczenie. W pierwszych rundach to właśnie on wyglądał na bardziej poukładanego i skutecznego w wymianach.
Wardley, znany z agresywnego stylu i mocnego ciosu, potrzebował kilku minut, by wejść w rytm. Z czasem jednak jego presja zaczęła przynosić efekty. W trzeciej i czwartej rundzie coraz częściej trafiał Nowozelandczyka mocnymi prawymi, a publika w O2 coraz głośniej reagowała na każdą udaną akcję Anglika.

Środkowa faza pojedynku była prawdziwą wojną nerwów. Parker starał się kontrolować tempo, bił kombinacjami na korpus i głowę, natomiast Wardley nieustannie nacierał, zmuszając rywala do cofania się pod liny. Obaj mieli swoje momenty, raz to Parker wydawał się przejmować inicjatywę, chwilę później Wardley trafiał czysto i odwracał losy rundy.

Do dziesiątej rundy walka była niezwykle wyrównana. Wielu obserwatorów sugerowało, że Parker prowadził na kartach punktowych, choć minimalnie. W jedenastej rundzie Wardley ruszył do przodu z pełną determinacją. Seria potężnych ciosów trafiła Parkera, który cofnął się pod liny i przez kilka sekund nie odpowiadał.
W tym momencie sędzia ringowy Howard Foster zdecydował się przerwać pojedynek, uznając, że Parker nie broni się skutecznie. Decyzja wywołała natychmiastową burzę, zarówno wśród kibiców na trybunach, jak i w internecie. Wielu uważało, że przerwanie było zbyt szybkie, a Parker był w stanie kontynuować walkę.

Wardley został ogłoszony zwycięzcą przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie, jednak jego triumf od razu został przyćmiony przez kontrowersje.

Zwycięstwo Wardleya prawdopodobnie otworzy mu drzwi do walki o mistrzostwo świata z Oleksandrem Usykiem, tytułu, o który wcześniej zabiegał Parker. Ironią losu jest fakt, że to właśnie Nowozelandczyk miał pierwotnie być następnym rywalem Ukraińca, lecz z powodu przeciągających się negocjacji zdecydował się przyjąć ofertę walki z Wardleyem, by nie wypaść z rytmu.

Teraz sytuacja odwróciła się o 180 stopni i to Anglik może zostać kolejnym pretendentem, a Parker będzie musiał poczekać na swoją szansę. Nie brakuje jednak głosów, że najlepszym rozwiązaniem byłby natychmiastowy rewanż. W oczach wielu fanów Parker wciąż ma moralne prawo do drugiego starcia, tym bardziej że do momentu przerwania walka była bardzo wyrównana, a niektórzy sędziowie punktowi mieli Nowozelandczyka na prowadzeniu.

Pojedynek Parkera z Wardleyem był esencją boksu wagi ciężkiej, brutalny, emocjonujący i pełen zwrotów akcji. Obaj zawodnicy zostawili w ringu wszystko, co mieli, a kontrowersyjne zakończenie jedynie podsyciło emocje wokół tej rywalizacji.

Wardley pokazał, że ma serce do walki i siłę, by rywalizować z najlepszymi na świecie. Parker z kolei udowodnił, że mimo upływu lat wciąż potrafi boksować na najwyższym poziomie.

Kliknij aby skomentować

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne

FACEBOOK

Nadszedł czas, aby ten świat wojowników został doceniony i uhonorowany marką o której każdy zawodnik będzie mówił z dumą. Wszystkie produkty BELTOR: suplementy, odzież i akcesoria są specjalnie projektowane dla tych, którzy utożsamiają się ze światem sportów walki.

Powered by BELTOR.eu.

Copyright © 2015 Strefa Sztuk Walki. Wszystkie prawa zastrzeżone.