Wszystkie

Polska fala w UFC: Oleksiejczuk, Bujło i Baraniewski idą po swoje!

Polska scena MMA dawno nie była tak widoczna na światowej mapie. W ostatnich tygodniach aż trzech naszych zawodników wywalczyło sobie kontrakty w UFC, największej i najbardziej prestiżowej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie. Cezary Oleksiejczuk, Marek Bujło i Iwo Baraniewski to nazwiska, które wkrótce będą elektryzować fanów na całym globie. Każdy z nich trafił tam inną drogą, ale wszystkich łączy jedno – efektowny styl i determinacja, które robią wrażenie na Danie White’cie i matchmakerach UFC.

Droga otworzyła się dzięki Cezaremu Oleksiejczukowi, który zwycięstwem w Dana White’s Contender Series pokazał, że polski zawodnik potrafi sprostać presji największej selekcji w MMA. Kontrakt z UFC był naturalną konsekwencją jego pracy, a dla polskich kibiców, jasnym sygnałem, że na horyzoncie widać kolejną generację wojowników z biało-czerwoną flagą na plecach.

Kolejny krok to Marek „Bujdzilla” Bujło. Niepokonany zawodnik z rekordem 6-0 nie trafił do UFC przypadkiem. Wszystkie swoje zwycięstwa odnosił w pierwszej rundzie, pokazując nie tylko umiejętności grapplerskie, ale też instynkt finiszera. Jego baza to brazylijskie jiu-jitsu, czarny pas, doświadczenie w ADCC i mistrzostwach Polski. Do tego warunki fizyczne, które robią wrażenie: ponad 190 centymetrów wzrostu i imponujący zasięg ramion. UFC szuka zawodników, którzy potrafią kończyć walki i przyciągać uwagę fanów. Bujło spełnia te kryteria w stu procentach.

Sam zainteresowany poinformował w mediach społecznościowych o podpisaniu kontraktu. Dla polskich fanów to kolejny powód do dumy, rzadko zdarza się, by tak szybko rozwijający się talent trafiał prosto pod skrzydła największej organizacji świata.

Jeśli Bujło imponuje parterem, to Iwo Baraniewski zwrócił na siebie uwagę w sposób najbardziej efektowny z możliwych czyli brutalnym nokautem. Podczas swojego występu w Dana White’s Contender Series potrzebował zaledwie 20 sekund, by posłać na deski rywala potężnym prawym prostym. To jedno z najszybszych i najbardziej spektakularnych zakończeń w historii programu. Dana White nie miał wątpliwości – kontrakt dla Baraniewskiego to formalność.

Dla wielu obserwatorów był to moment przełomowy, nokaut w takim stylu sprawia, że zawodnik momentalnie staje się rozpoznawalny. Baraniewski udowodnił, że potrafi nie tylko wygrywać, ale i robić to w widowiskowy sposób, którego oczekują kibice na całym świecie.

Nowa era polskiego MMA?

Trzech zawodników w krótkim czasie to nie przypadek, ale efekt konsekwentnej pracy polskich klubów i trenerów. Oleksiejczuk, Bujło i Baraniewski pokazują, że polskie MMA nie jest już ciekawostką dla zagranicy, ale pełnoprawnym dostawcą talentów na światowy rynek.

Dla kibiców oznacza to, że coraz częściej będziemy oglądać biało-czerwone flagi w oktagonie UFC. Dla młodych zawodników, że droga do największej organizacji naprawdę istnieje, a kluczem są efektowne zwycięstwa i pełne poświęcenie.

Teraz wszystko zależy od tego, jak nasi zawodnicy poradzą sobie w debiutach. UFC nie daje łatwych walk na dzień dobry, ale jedno jest pewne jeśli zachowają styl, który zaprowadził ich tak wysoko, kibice na całym świecie szybko zapamiętają ich nazwiska.

Polska fala w UFC dopiero się zaczyna. Oleksiejczuk, Bujło i Baraniewski to dopiero początek!

Kliknij aby skomentować

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne

FACEBOOK

Nadszedł czas, aby ten świat wojowników został doceniony i uhonorowany marką o której każdy zawodnik będzie mówił z dumą. Wszystkie produkty BELTOR: suplementy, odzież i akcesoria są specjalnie projektowane dla tych, którzy utożsamiają się ze światem sportów walki.

Powered by BELTOR.eu.

Copyright © 2015 Strefa Sztuk Walki. Wszystkie prawa zastrzeżone.